Autor: / 23 sty 2013 / 20 Comments / , , , ,

Sleek MakeUp Pout Paint farbka do ust

 Pout Paint Highly Pigmented Lip Stain jest kolejnym produktem od kosmetykomanii. Z jednej strony uwielbiam, z drugiej bałam się go okropnie na początku. Otóż, kupiłam sobie kiedyś taką farbkę, ale innej firmy. No i z aplikatorem. Fajne toto przez godzinę. Potem miałam jakieś grudki, przesuszone usta i dziwne plamy. Tutaj ryzyko ostatecznie się opłaciło w efekcie czego mam produkt idealny na lato (bo w zimie jednak wolę fiolety, borda i czerwienie).

                                               Opis ze strony producenta / Producent says:                                                
Sleek Makeup Pout Paint - wysoko napigmentowana farbka do ust
Wysoko napigmentowane „farbki” do ust, czyli trwałość szminki i  połysk  w jednym.
Ich główną zaletą jest pełne krycie ust oraz możliwość łączenia ich ze sobą, tworząc nowe odcienie pomadek,własne kompozycje.
Daje to nam możliwość stworzenia własnej palety kolorów.
Są wielofunkcyjne. Można je mieszać na wiele sposobów.
Jednorazowa aplikacja/warstwa wystarczy aby całkowicie pokryć usta, gdyż farbka jest bardzo napigmentowana.
Farbki Sleek Makeup Pout Paint są:
mocno napigmentowane
lekkie na ustach
niesamowicie wydajne
nie wysuszające ust

                                                                      Cena / Price:                                                                          
29zł bez promocji

                                                                Pojemność / Capacity:                                                                 
8ml, co przy wydajności okazuje się ogromną tubką. Odrobina (dosłownie!) produktu pokrywa usta warstwą pigmentu.

                                                              Dostępność / Availability:                                                             
KLIK KLIK KLIK

                                                                  Opakowanie / Pack:                                                                   
Miekka tubeczka z wąskim wylotem. Wygodna na pewno, ale czy praktyczna? Dla osób nakładających produkt pędzelkiem tak. Jeśli ktoś liczy jednak na poprawki w ciągu dnia na szybko, to może mieć kłopot.

                                        Konsystencja i zapach / Consistency and fragrance:                                          
Zapach słodziutki, przyjemny. Konsystencja bardzo fajna, nic nie spływa i nic nie grudkuje. Ot, taki porządny błyszczyk :)

                                                                      Kolor / Colour:                                                                      
162 Milkshake na stronie wyglądał jak taki przyjemny róż. Okazało się jednak, że zostałam oszukana i w rzeczywistości jest to lekko neonowy roż zmieszany z brzoskwinią. W zależności od światła kolor się lekko zmienia.

                                                            Moja opinia / My opinion:                                                              
Początkowo miałam negatywne odczucia do koloru. Jestem dość blada i wydawało mi się, ze taki neonowy błysk mi nie pasuje. Po jakimś czasie pomyślałam jednak, że nie mieszkam w Polsce. Tu nie wytyka sie kogoś palcem bo ma na sobie coś niemodnego/jest gruby/ma tłuste włosy. Uznałam więc, że skoro są kobiety, które w szlafroku i kapciach chodzą na zakupy, to ja mogę mieć neonowe usta. Może nie jest to typowy neon, ale w słońcu po oczach jednak daje :P
I tak przywykłam do koloru, do konsystencji i trwałości.
Jedzenie i picie powoduje odbijanie się farbki, ale totalnie mnie to nie dziwi i mi nie przeszkadza, bo pomimo ubytków kolor długo zostaje równomierny, ładny. Usta warto przed nałożeniem farbki pokryć pomadką ochronną, coby nam farbka w załamania nie wchodziła i ust nie przesuszyła. Więcej zastrzeżeń nie mam, bo produkt spełnił moje oczekiwania i naprawdę się z nim polubiłam.
Kolejny musi trafić w moje łapy Port. Musi musi musi. Zakochałam się w tym kolorze i naprawdę nie wiem, dlaczego go na początku nie wybrałam :<
Share This Post :
Tags : , , , ,

20 komentarzy :

  1. cudo kolor. dobrze, że go nie kupiłam, bo też jestem za blada do neonów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczny kolor. Na bladziochach niesamowicie podobają mi się takie mocne, ale ten też jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ochotę na te farbki ze Sleeka. Taaaaakie ładne kolory tam mają *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. pieknie wygląda na ustach, i jaki żywy kolor ;)!

    OdpowiedzUsuń
  5. mega podoba mi się ten odcień ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny ten kolor - taki intensywny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. piekny jest, ale niestety nie dla mnie, nie pasowalby do mojego wygladu :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny kolor, tylko martwi mnie trochę trwałość, czy nie "zgubię" tego produktu zbyt szybko podczas gadania, picia i jedzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny kolorek. Czytałam dużo dobrego o tych farbkach i faktycznie prezentują się świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  10. oj długo się zastanawiałam nad kupnem tej farbki, ale jakoś w końcu zrezygnowałam na rzecz innego kosmetyku. Do ust preferuję głównie szminki o satynowym wykończeniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja szukam idealnej ciemnej satynowej śliwki, i nie mogę znaleźć :(

      Usuń
  11. Wspaniały kolorek! Z tym mieszaniem to super sprawa musi być.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum