Autor: / 20 sty 2014 / 23 Comments / ,

Naklejki z lakierów - how to do

 Post został zaplanowany, więc na komentarze odpowiem jak dorwę się do internetu :)  

Z naklejek robionych własnoręcznie korzystałam już wielokrotnie. Temat mocno oklepany na blogach zagranicznych, za to na polskich trochę o nim cicho. Ja sama dowiedziałam się o tej metodzie dość późno, więc jeśli jest tu ktoś jeszcze, kto nie wie o co chodzi to śpieszę z informacjami.

Naklejki z lakieru to nic innego jak zaschnięta emalia na folii/taśmie. Kolory, wzory, faktura - dowolne. Możecie malować odręcznie, możecie stemplować, możecie gąbkować. Po kilku godzinach, kiedy płat lakieru jest suchy da się go po prostu odkleić od folii i przenieść na paznokcie.

Pierwsza próba była z lakierem brokatowym Osobiście nie polecam, bo brokaty są sztywniejsze i się odginają. Efekt macie na dole. Zmyłam toto i więcej nie próbowałam.

Za to naklejki robione zwykłymi lakierami to już inna bajka. Są miękkie, łatwiej się przyklejają. Warto jednak użyć ich po kilku godzinach od zrobienia, bo z czasem sztywnieją coraz bardziej i po kilku dniach mogą się łamać/kruszyć.Wytrwali mogą robić naklejki na całe paznokcie, ja zaczęłam od małych kwiatuszków, które malowałam z czystej ciekawości. Nic skomplikowanego jak widać. Jeśli elementy mają małe wystające kawałki można pokryć naklejkę lakierem bezbarwnym, łatwiej będzie ją później zdjąć z folii i jest mniejsze ryzyko, że się zniszczy :) Naklejki nałożone na wilgotny lakier ładnie się przyklejają a pokryte później topem wtapiają się w całość i nie widać, że są osobnym bytem :)

Wykorzystane lakiery:
Bell Bio 3w1
NaturalCollection Black Cherry 
China Glaze Glam-More
Seche Vite
Share This Post :
Tags : ,

23 komentarze :

  1. super pomysł, zaraz spróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na paznokciach wyglądają bardzo ładnie i dają fajne efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fany pomysł. Sama chętnie go wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tego jeszcze nie widziałam ;o. Muszę spróbować :) Fajnie, że pokazałaś to u siebie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze lubię patrzeć jak ktoś to robi ale sama nie mam odwagi się za to wziąć;) Ładnie wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurcze w życiu o tym nie słyszała. No,no,no...czego to się człowiek nauczy. Chętnie spróbuję...dzięki. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. o tak tak, już to wcześniej widziałam, ale efekt z tymi kwiatuszkami powala :) zastanawiam się tylko, czy warto tyle się namęczyć dla kropkowych kwiatków, myślałam raczej o tych bardziej skomplikowanych wzorach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tu w sumie tylko dla pokazania efektu zrobiłam kwiatki, normalnie wybieram większe wzory w formie płatów :)

      Usuń
  8. Nie słyszałam o tym nigdy, muszę wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  9. Aaaaaa to o to w tym chodzi!!! A ja się cały czas zastanawiałam jak to się robi :D
    A na szybie też można?

    I-am-Journalist.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na szybie nie próbowałam :D chyba można, ale ciężej będzie naklejkę zdjąć :)

      Usuń
  10. Świetny pomysł. Muszę go kiedyś wykorzystać. :) http://oliwia-zofia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny i ciekawy pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  12. To jest genialny sposób :) Już kilka razy o tym czytałam, ale było tylko gdzieś wspomniane "wtrącenie" o takim rodzaju zdobień. Na jakiejś konkretnej folii trzeba to malować? Chętnie bym spróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja korzystam z koszulek na dokumenty, mam jedną i od kilku miesięcy nic jej się nie stało, czasami tylko muszę ją zmywaczem przeczyścić :)

      Usuń

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum