Autor: Panna Dominika / 1 sty 2014 / 18 Comments / bornprettystore , color club , essence , manicure , no7 , sinful colors
Betty Blues
Jak Wam minął Sylwester? Ja przesiedziałam go w domu, bo się rozchorowałam. Poszłam na 6 rano do pracy o 14 byłam tak wykończona, że zasnęłam na kanapie i obudziłam się z okropnym bólem głowy (o ironio, powinnam się tak dziś obudzić!). Mam nadzieję, że wybawiłyście się za mnie :D I życzę Wam, żeby pod każdym względem ten rok był lepszy niż poprzedni :)
Mani które przy okazji tego postu pokażę to moja pierwsza Walka z akrylem i żelem UV. Nie wiem którą metodę wolę, zdecydowaną zaletą akrylu jest brak konieczności włączania lampy, ale z drugiej strony liquid śmierdzi tak bardzo, że nie wytrzymałam i wykańczałam całość żelem właśnie :) Dodam jeszcze, że te moje krzywulki to efekt pierwszej zabawy, bez jakichkolwiek szkoleń więc jeszcze po mnie nie krzyczcie, że źle wyszło :P
Paznokcie robiło mi się całkiem przyjemnie, o dziwo prawie nie przeklinałam. Największą frajdę jednak sprawiło mi malowanie, bo już dawno moje paznokcie nie były długie, a po ostatniej pracy zostały z nich szczątki, które lakieru nie trzymały nawet pół dnia. Od marca zaczynam intensywną kurację, tymczasem żeby "chronić" to co mi z paznokci zostało i jednocześnie mieć dłonie wyglądające znośnie poszaleję z akrylem i żelem. ze względu na to, że kolory zmieniam trochę rzadziej, to poprzeplatam nowości ze starymi mani, które gdzieś na dysku leżą i czekają na publikację :)
Wykorzystane lakiery:
No 7 Betty Blues
Essence 01 Jacob's Protection
Sinful Colors 831 Hottie
Ćwieki, cyrkonie, perełki i masa innych ozdób: BornPrettyStore, ebay
Color Club topcoat
18 komentarzy :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Kochana jak na pierwszy raz to dobrze Ci wyszło :) Jak będziesz ćwiczyć to coraz łatwiej Ci to będzie szło i będziesz zawsze poprawiała błędy które widziałaś przy poprzedniej próbie, aż dojdziesz do takiego momentu że już nie będzie trzeba poprawiać. ;) Kciuk i serdeczny mnie zachwycił :D
OdpowiedzUsuńa ja się bałam, że to się nie będzie nadawało do pokazania ludziom :D Dziękuję, strasznie miło jest czytać Twój komentarz takiemu samoukowi jak ja :)
Usuńsliczny efekt, ale mnie osobiscie nie podobaja sie zelowe czy akrylowe pazurki, jakos wole naturalne paznokcie :P
OdpowiedzUsuńteż wolę, ale z braku laku... muszę naturalne czymś przykryć bo aż bolą po 8h pracy bez czegokolwiek co je "ochroni" :/
UsuńJa także próbowałam robić akryle.. i zawsze wychodzę z tym wszystkim gdzieś poza pokoje w których wszyscy przebywają, żeby ten smród nie roznosił się po całym domu. :)
OdpowiedzUsuńPazurki wyszły świetnie! I do tego kolorowe paluszki, miodzio!
no ja niestety nie mam zbyt dużego pola do popisu jeśli chodzi o pomieszczenia w mieszkaniu, więc może poczekam do lata i wyniosę się z tym na balkon :D
UsuńBardzo mi się podobają :D
OdpowiedzUsuńW życiu nie powiedziałabym że to twoje pierwsze pazurki tego typu, wyszły bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie pobawiłaś. Cudny mani, choć mi brak do tego cierpliwości :( Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńza rok nadrobię :) dziękuję :)
UsuńOjej biedaczku Ty!!
OdpowiedzUsuńA paznokcie wyszły Ci ślicznie jak na początek! :) Ja zabawę żelami,tipsami i tym wszystkim mam już za sobą,a bawiłam się w to dość długo :)
dziękuję :) :D
Usuńświetnie ci idzie zabawa w przedłużanie, myślałam że to Twoje naturalne paznokcie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) chciałabym takie mieć :P
UsuńGenialny pomysł :) Piękny efekt uzyskałaś nie mogę oderwać wzroku :)
OdpowiedzUsuńno ciekawie to wygląda! :D
OdpowiedzUsuńCałkiem fajnie to wygląda. :D
OdpowiedzUsuńKrzywulki? Ślicznie wyszło ;) Mi się podoba ;D Życzę udanej i szybkiej kuracji!
OdpowiedzUsuń