Au Naturel

Za kilka dni minie równy rok, odkąd mój blog pozbył się brzydkiego blogspot w nazwie, dostał własną domenę i nowy szablon. Nie żebym planowała to oblewać, ale w sumie miło tak. Co więcej wcześniejsze obawy, że to wywalenie kasy w błoto w ogóle się nie sprawdziły, bo na bloga jest po prostu łatwiej trafić :) Sprawdzałam niedawno statystyki i w wyszukiwanych słowach kluczowych często pojawiają się zbitki typu mirrorowisko naturalny makijaż czy au naturel mirrorowisko, więc dziś taki właśnie post.

Największa część makijażu to cień Bell. Uwielbiam go, a jego duża gramatura (jest takie słowo? :D ) jest tu tylko atutem. Brąz to pigment z Body Shopu, ale jest to odsypka więc nie mam ani nazwy, ani numerka. Nic :D Na szczęście pamiętam bardzo dużo nazw kosmetyków, więc po odrobinie googlowania znalazłam odpowiednią nazwę. Do tego brązowa kreska wysłużonym już eyelinerem i wytuszowane rzęsy. Swoją drogą testuję pędzle Make Up Revolution i o ile część nie jest w moim typie, tak te do eyelinera i do brwi są naprawdę super :)

Użyte kosmetyki:

Dax Cosmetics Cashmere Eyeshadow Base
Bell HYPOAllergenic Eyeshadow 70
The Body Shop Nature's Minerals 06 Molten Bronze
Maybelline New York Lasting Drama Gel Eyeliner 02 Brown
Lovely Curling Pump Up mascara