Autor: Panna Dominika / 21 cze 2012 / 23 Comments / manicure , no7 , pozostałe , saffron , zmywacz do paznokci
Post mocno paznokciowy
Zdjecia z dzisiejszego posta sponsoruje moja skleroza. Mimo to dalej jestem szaleńczo zakochana w tym lakierze, który był przeze mnie znienawidzony. Okazało sie, że jak go zostawiłam otwartego na noc (no, okej. niedokreconego) to sie biedak przestraszył i zmiekł. W zasadzie lekko zgestniał. Teraz kryje przy dwóch warstwach, nie smuży i jest fajny. Jest tak naturalny i spokojny, że w zasadzie najchetniej malowałabym paznokcie tylko nim. Mowa o No7 170 So Simple
Ale ja, jak to na Osła przystało musiałam w paznokciu dziure zrobic. Nieskazitena tafla poszła sie je&^$. Poszła na spacer. Tym samym coś trzeba było zrobic. I zamiast poprawic jednego paznokcia wolałam pomalowac wszystkie 5 w różyczki. Kilka nawet mi wyszło :)Na drugą reke cierpliwosci mi zabrakło, wiec dałam top z brokatem Saffron. Piec godzin później poszłam spac i mimo to rano miałam pościel na paznokciach. Lakier schnie okropnie długo, nie wiem dlaczego. Jak go pokryje czymkolwiek to jest ok, a jak zostanie sam to robi co chce. Bleh.
W związku z tym, że przy okazji wykończyłam zmywacz - oto recenzja. Zmywacz znajduje sie w ogromnej butelce, ja go przelewałam do Lidlowej z pompką. Zmywacz jest koloru niebieskiego, okronie śmierdzi, i jeszcze okropniej wysusza skóre wokół paznokci, skórki i same paznokcie. Koszmar! Było mi szkoda całej butli, wiec mieszałam go z normalnym, pachnącym zmywaczem z Lidla i tu już było lepiej. Zdecydowanie lepiej! Ale sam w sobie jest okropny. I tani. A to niestety w moim przypadku dużo zmieniało, bo jak wpadł mi w łapy to groszem nie śmierdziałam. Dalej nie śmierdze, ale na droższy zmywacz mnie stac. Jeszcze.
I skład:
2/10. I mam nadzieje, że juz nigdy nie bede musiała po niego siegac
23 komentarze :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Piękny nudziak. Dobrze że się przestraszył i teraz ładnie kryje ;)
OdpowiedzUsuńJa używam teraz zmywaczu z eveline i jestem zachwycona zapachem.
ja nigdy nie miałam od nich zmywacza, zawsze siegałam po coś co akurat miałam w klepie obok domu :P
Usuńpiękny ten nudziak ;)
OdpowiedzUsuńsliczne paznokcie;)
OdpowiedzUsuńładny kolor, ale matko, ileż można schnąć :p chociaż też mam kilka takich lekierów :/
OdpowiedzUsuńU mnie tylko ten brokatowy saffron taki jest ;/
UsuńAz tyle schnie?! Masakra;/ A zmywacza po tym co napisalas, nie kupie. Poza tym to masz piekne pazurki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńschnie i wyschnac nie może. Jak na brokat dam zwykły bezbarwny to jest o niebo lepiej
UsuńTen drugi wzorek na prawde fajny :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudia :)
Zapraszam na nowa notke :)
długo schnie, ale efekt piękny z tym brokatem :)
OdpowiedzUsuńróżyczki też ciekawe, pierwszy raz takie widzę, jak zrobiłaś? :>
http://mirrorowisko.blogspot.co.uk/2012/05/rozane-paznokcie-krok-po-kroku.html mniej wiecej tak, tylko mniej szczegółowo :)
UsuńSliczny ten Simple ;)
OdpowiedzUsuńA ten zmywacz tez mialam- Boze, na caly dom bylo czuc, jak zmywalam paznokcie. Jak go kupowalam, to nie wiedzialam, ze AZ tak smierdzi :P chyba zaczne wachac zmywacze przed kupnem :)
różyczki całkiem całkiem :p
OdpowiedzUsuńAle masz zajebiście długie paznokcie! (;
OdpowiedzUsuńKolorek lakieru piekny :)
OdpowiedzUsuńTen pierwszy lakier ma w sobie to coś ;)
OdpowiedzUsuńRóżyczki są przepiękne po prostu!
OdpowiedzUsuńte kwiatuszki wyglądają jak usta w miniaturce. :P
OdpowiedzUsuńPierwszy lakier super! :)
OdpowiedzUsuńblablabla ;/
OdpowiedzUsuńte drugie pazurki prześliczne! :)
OdpowiedzUsuńdokładnie. Rece mi opadają.
OdpowiedzUsuńPiękny ten lakier podkładowy lubię takie kolory
OdpowiedzUsuń