[Lakierowy listopad] Barry M Feathers

Moda na piórkowe lakiery zawitała dość dawno, ja oczywiście lakiery też kupiłam jakiś czas temu. Jak się jednak okazuje siła wyższa sprawia że się opieprzam i pokazuję je z opóźnieniem. Barry M Confetti kosztują 3,99f i mieszczą 10ml lakieru. Kolorów widziałam 5, sama skusiłam się póki co na 2. Obstawiam, że reszta kiedyś też do mnie trafi, ale do tego przyda się dobra promocja bo dużego parcia nie mam :P
W moich zbiorach znalazły się Bubblegum i Dolly Mixture, nie wiem czy to był do końca dobry wybór :D

Bubblegum to masa niebieskich i białych paseczków, które podobają mi się na cieniowanych paznokciach tylko i wyłącznie. Solo są dla mnie nie do zaakceptowania, tak samo na jednolitej bazie. Żeby dostać dobre krycie trzeba nałożyć tego bardzo dużo co kończy się katastrofą i nie zamierzam więcej próbować. Ciężko mi ocenić trwałość, skoro nakładam lakier na inne warstwy. Wysychanie w normie, acz trochę oporne.

Wykorzystane lakiery:

Eveline SOS
Wibo Mglista poświata
S.he 278
Barry M Bubblegum
No7 base/top coat

Dolly Mixture to mix białych, żółtych, zielonych, pomarańczowych, jasnoniebieskich i ciemnoniebieskich paseczków. Misz masz całkiem udany, chociaż tak jak Bubblegum solo go nie ponoszę. A szkoda, bo chciałabym. Nałożony na nudziakowe lakiery nadaje im lekkiego charakterku i za to go najbardziej lubię. Niestety wysychanie mogłoby być lepsze. Na zdjęciach poniżej mam dwie cienkie warstwy, zdecydowaną wadą jest to, że paseczki nakładają się dość nierównomiernie i trzeba to robić uważnie.

Wykorzystane lakiery:

Eveline SOS
Barry M Lychee
Barry M Dolly Mixture
Seche Vite