Studs or rhinestones?

Druga porcja ćwieków od KKCenterhk. Dziś pora na malutkie ćwieki, które są idealne i naprawdę ubolewam, że w paczce było ich tak mało. Jestem skłonna stwierdzić, że z całej trójki to właśnie te lubię najbardziej i najchętniej bym do nich wróciła.

Model DRN666 to okrągłe, ciemne kółeczka z metalu, które wypełnione są klejem. Można je więc przyklejać do ubrań przy pomocy żelazka :) Ja wykorzystałam je tylko przy manicure. Tak jak w przypadku pierwszych ćwieków prezentowanych kilka dni temu, te również zapakowane były w woreczek strunowy i również zostały przeze mnie przesypane do słoiczka.

Cena i pojemność 

$4.23 / ok 50szt

Dostępność 

KLIK KLIK  

Moja opinia 

Początkowo ozdobiłam jeden paznokieć. Nie pokryłam całości topem, bo zapomniałam. Poszłam walczyć z bałaganem w domu i pomimo wielkich starań nic mi nie odpadło. Do ćwieków dorzuciłam kilka cyrkonii, które też trzymały się mocno, choć są bardziej odstające i o wiele łatwiej je zgubić.

 Bardzo chciałam poeksperymentować jeszcze troszkę, więc pokryłam pozostałe paznokcie warstwą topu i wcisnęłam w całość cyrkonie. Tutaj również nie pokrywałam całości niczym i poszłam spać. Pierwsza cyrkonia zgubiła się po trzecim dniu noszenia, więc ją dokleiłam. W sumie mani miałam na paznokciach 5 dni i po tym czasie okazało się, że żaden ćwiek nie został zgubiony. Duża w tym zaleta ich kształtu i tego, że są dość płaskie, przez co ciężko nimi o coś zahaczyć.