Cielaki

Pamiętacie jeszcze całkiem modne kiedyś określenie cielaki, którego używało się do opisania paznokci w bardzo naturalnych kolorach? Potem weszło jeszcze manequin hand, ale o idealnie dobrany odcień lakieru ciężko i temat ucichł. U mnie cielaki były, chociaż nie w pełnym tego słowa znaczeniu. Zdecydowałam się na odcień bardziej różowy, ale dalej naturalny i przyjemny dla oka :)

Cała filozofia zrobienia tych cielaków to równe nałożenie hybrydy przy skórkach. Nie miałam tu żadnych zdobień do zrobienia, ale bardzo zależało mi na czystym i dokładnym efekcie. Syreni pyłek to raczej eksperyment, udany według mnie. Czułam się nieswojo z krótkimi paznokciami więc bardzo szybko wróciłam do przedłużania w celu ponownego zapuszczenia swoich. Da się, proszę Pań, wyhodować naturalne paznokcie pod żelem/akrylem a następnie zdjąć masę i mieć paznokcie mocne i niełamiące się :)

Wykorzystane lakiery:

Semilac Base

Semilac 032 Biscuit

Indigo Pyłek 

Semilac Top