Autor: Panna Dominika / 16 kwi 2013 / 27 Comments / gliceryna , higiena i pielegnacja , iht9 , keratyna , khadi , kwas hialuronowy , lassnaturals , nafta kosmetyczna , olej arganowy , olej kokosowy , olej rycynowy , włosy
o moim olejowaniu włosów i ich mocnej regeneracji
Moje włosy dalej są czerwone. Całkiem intensywny kolor na nich gości, choć miejscami lekko się spłukuje i robi się różowy. Mimo wszystko nie zamierzam już sięgnąć po rozjaśniacz, bo teraz poradzi sobie zwykła farba. Czułam się dziwnie w czerwieni, bo przecież rok latałam z brązowymi kudłami, ale ostatecznie uznałam że to jest mój kolor. Teraz zostanie mi pielęgnować włosy i dbać o to, by kolor zostawał jak najdłużej intensywny. Zdjęcie niżej przedstawia moje włosy dzień po farbowaniu, stąd susza jak na Saharze, wielkie ubóstwo i żałoba.
Wracając jednak do pielęgnacji... Od momentu zmycia farby czułam, że moje włosy są jak siano. Wyjęłam wtedy wszystko to, co mogło mi pomóc. Na zdjęciu nie ma oliwy z oliwek, żółtek i miodu, ale pewnie niebawem przygotuję post na ten temat, więc jeszcze nic straconego. Całe moje popołudnie pewnego ponurego dnia spędziłam na przegrzebywaniu szuflady w łazience i wyszukiwaniu. Miałam sporo olejów, ale podczas wizyt w Polsce zawsze inwestowałam w coś nowego, w związku z czym na liście ratunkowej znalazły się:
- olej rycynowy (na zdjęciu aż dwie buteleczki, bo jedną wykańczałam wczoraj :P)
- olej arganowy
- olej kokosowy
- kwas hialuronowy
- nafta kosmetyczna
- gliceryna
- iht9
- olejek khadi
- rybki GAL z keratyną
Większości tych rzeczy nie używam w tym samym czasie, bo obawiam się że zamiast pomóc tylko bym włosom zaszkodziła. W kwestii skalpu jestem wierna dwóm olejom. IHT9 od Lassnaturals mam ze spotkania blogerek i zaczęłam go używać dość niedawno. Khadi mam dzięki współpracy ze sklepem SanaVita. Tworzę już powoli jego recenzję, ale ważne jest dla mnie pokazanie przyrostu, więc jeszcze troszeczkę to potrwa. Jestem z niego bardzo zadowolona. Obu olejków używam na noc bądź na kilka godzin. Ze względu na ich intensywny zapach preferuję cały dzień przesiedzieć w dresie niż kłaść się z nimi spać, chociaż po dłuższym czasie można przywyknąć i odnaleźć przyjemne nuty zapachowe. Zauważyłam, że lekkie podgrzanie olejku ułatwia nakładanie, a masaż skóry głowy uprzyjemnia cały rytuał brudzenia się nimi :P
Reszta włosów ze szczególnym naciskiem na końcówki była mocno przesuszona, co po trzykrotnym farbowaniu włosów w ciągu 12 dni nikogo nie powinno dziwić. Wszystkie włosomaniaczki czytające to pewnie już szukają ostrych narzędzi, którymi można by mnie zamordować za to co zrobiłam :D Mieszankę na końce tworzę zawsze z 3-4 składników, których bazą jest oliwa z oliwek. Do niej dorzucam coś z poniższego zdjęcia (patrz:lista na górze). Wszystko dobieram na oko i tylko raz zauważyłam, że moje włosy się niesamowicie spuszyły (kwas hialuronowy, olej rycynowy i gliceryna to jak widać za dużo). Całą mieszankę również lekko podgrzewam w kąpieli wodnej, przez co jest rzadsza i łatwiej mieszają się składniki. Taką supermiksturą pokrywam włosy od połowy ich długości po same końce, zawijam w ręcznik i daję im odpoczywać. Dużym zaskoczeniem tutaj okazały się kapsułki GAL, które rzekomo są do rzęs, brwi i paznokci. Do włosów jak widać też (recenzja niebawem).
W ramach porównania: tak wyglądało moje siano po farbowaniu i użyciu Kallosa Latte po myciu.
A tak po pierwszym olejowaniu metodą dam włosom wszystko to, czego do tej pory im skąpiłam. Nieskromnie przyznam, że moje włosy wyglądają teraz lepiej niż przed farbowaniem, coraz ładniej się kręcą i choć dalej jest kilka partii, które potrzebują więcej uwagi, to całość wygląda zdecydowanie lepiej. W maju planuję ściąć włosy, które były rozjaśniane kilkanaście razy i widać po nich, że raczej ich nie uratuję. Zostało mi ich mało, więc nie będę płakać. Nie będę! NIE BĘDĘ!
Na koniec jeszcze informacja dla tych z Was, które pytały mnie jakiej farby użyłam. Skorzystałam z dip-dye Smart beauty w kolorze claret red. Farba jest z rozjaśniaczem, więc te z was które planują zakup a unikają rozjasniania właśnie muszą się z tym mocno liczyć.
Jeśli macie jakiekolwiek pytania to walcie śmiało, postaram się odpowiadać tak szybko jak będę mogła :)
Etykiety:
gliceryna
,
higiena i pielegnacja
,
iht9
,
keratyna
,
khadi
,
kwas hialuronowy
,
lassnaturals
,
nafta kosmetyczna
,
olej arganowy
,
olej kokosowy
,
olej rycynowy
,
włosy
27 komentarzy :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
śliczny kolor :) włosów u mnie nie sety nie wyjdzie na czarnych włosach :(
OdpowiedzUsuńJakich używasz szamponów odzywek żeby kolor się nie spłukiwał?
powiem Ci szczerze, że jakichkolwiek. Nie szukam specjalnie, bo generalnie farby się spłukują u mnie więc najlepszy nawet szampon nic nie zmieni
Usuńwidać poprawę :) A kolor odważny :)
OdpowiedzUsuńwitać różnicę :) a kolor odważny :)
OdpowiedzUsuńale kolor ♥
OdpowiedzUsuńa włosy wyglądają o niebo lepiej :)
Kolor przepiękny <3 U mnie jest odwrotnie - po samym farbowaniu wyglądają lepiej niż nawet przed, są gładziutkie i zazwyczaj chętniej falują, pogarszają się dopiero po pierwszym umyciu ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńWidać dużą poprawę :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSczerze ? Pocieszył mnie ten post,bo myślałam że większego siana od mojego nie można już mieć :PP
OdpowiedzUsuńNatomiast w drugim wydaniu wyglądają pięknie :)
A co tam za tatuaż na ramieniu masz,no jaki ?! :D
maskę :)
UsuńLoooooo jaka czerwien!!! Odwaznie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDość długo broniłam się przed olejowaniem włosów, ale zamierzam się zabrać za to!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWow masz sporo tych preparatów :)
OdpowiedzUsuńAle kolor na włoskach to masz śliczny,zazdroszczę Ci go! :)
Dziękuję! :)
UsuńBardzo odważny kolor :))
OdpowiedzUsuń:)
Usuńboski ten kolorek, nie orientujesz się czy ta farba jest dostępna w Polsce?
OdpowiedzUsuńnie mam pojęcia, ale obstawiam że stacjonarnie jej nie znajdziesz
UsuńKolor piękny, ale farba bardzo agresywna, nie wiem czy uda ci się je odbudować :(
OdpowiedzUsuńodbudować na pewno nie, ale lekko poprawic stan pewnie tak :) Oby! :D
Usuńwidać zdecydowaną poprawę ;)
OdpowiedzUsuńa kolor boski ;)
Wiesz, nie czekaj az wlosomaniaczki Ci krzywde zrobia- ja jestem blizej!
OdpowiedzUsuńAle ja tez lubie farbowac wlosy, rozjasnaic, kombinowac- nie mowie, ze na czerwien, ale zdarzalo mi sie farbowac 3 dni pod rzad, bo mi sie kolor nie podobal :P
Obecnie chce wykonczyc najbardziej ujowa odzywke na swiecie (balsam lopianowy od green pharmacy) i bede karmic wlosy dobrami - tj wszystkim innym, bo moje wlosy ladnie reaguje na wiekszosc produktow.
kolor mi sie podoba, nie wiem czy to na fb pisalam :) do czerwonej marynarki pasuje haha :))
na bardzo krotko scinasz?
nie, w najgorszym przypadku do ramion :d
UsuńKolor *.*
OdpowiedzUsuńPotrzebujesz dwóch opakowań? Gdzie kupowałaś? Kocham ♥