Autor: Panna Dominika / 11 kwi 2013 / 6 Comments / ciało , decubal , higiena i pielegnacja , olejek do kąpieli , współpraca , żel pod prysznic
Decubal shower and bath oil
Pamiętacie moje czerwone włosy? Nie nacieszyłam się nimi zbyt długo. Okazało się bowiem, że farba wypłukuje się w tempie ekspresowym i teraz jestem bardziej różowa niż czerwona :D do tego dochodzi spory przyrost włosów (olejki robią swoje), więc znowu czeka mnie farbowanie. Tym razem jednak sięgnę po coś bez rozjaśniacza, bo już mi jest niepotrzebny :) Końcówki doprowadziłam do porządku i obejdzie się póki co bez radykalnego cięcia. Są miękkie, nawilżone...
Skoro zaś o nawilżaniu mowa.. Zdenkowałam olejek pod prysznic i do kąpieli Decubal. I gdyby nie to, że zrobiłam sobie zdjęcia jak tylko dobrałam się do paczki, to teraz nie miałabym nic.
Opis ze strony producenta
Jeśli Twój codzienny prysznic jest równoznaczny z suchą i podrażnioną skórą, skorzystaj z tego olejku jako produktu do mycia i kąpieli. DECUBAL SHOWER & BATH OIL pełen jest składników, które nawilżają i zmiękczają. Składa się między innymi z rumianku, witaminy E oraz olejku Jojoba. Olejek pozbawiony jest dodatków zapachowych, dołączony jest jednak do niego, w osobnej saszetce, ekstrakt grejpfrutowy o przyjemnym zapachu, który można samodzielnie domieszać do produktu, jeśli chce się nadać olejkowi łagodny zapach. Produkt można również stosować do kąpieli w wannie.
Jeśli Twój codzienny prysznic jest równoznaczny z suchą i podrażnioną skórą, skorzystaj z tego olejku jako produktu do mycia i kąpieli. DECUBAL SHOWER & BATH OIL pełen jest składników, które nawilżają i zmiękczają. Składa się między innymi z rumianku, witaminy E oraz olejku Jojoba. Olejek pozbawiony jest dodatków zapachowych, dołączony jest jednak do niego, w osobnej saszetce, ekstrakt grejpfrutowy o przyjemnym zapachu, który można samodzielnie domieszać do produktu, jeśli chce się nadać olejkowi łagodny zapach. Produkt można również stosować do kąpieli w wannie.
28zł / 200ml
Dostępność
Opakowanie
Proste, solidne, z dozownikiem. Sama zakrętka typu "press" pokazana jest na zdjęciu niżej. Rozwiązanie wygodne i zmniejszające ryzyko dostania się do opakowania wody.
Proste, solidne, z dozownikiem. Sama zakrętka typu "press" pokazana jest na zdjęciu niżej. Rozwiązanie wygodne i zmniejszające ryzyko dostania się do opakowania wody.
Konsystencja i zapach
Olejek sam w sobie nie należy do super rzadkich, ale nie jest też gęsty. W kwestii zapachu ogromny plus dla firmy! Otóż sam olejek jest bezzapachowy, ale ktoś na górze pomyślał i wymyślił saszetkę zapachową, której zawartość można wlać do butelki, wstrząsnąć i cieszyć się przyjemnym grejpfrutowym zapachem. Dla mnie pomysł doskonały.
Olejek sam w sobie nie należy do super rzadkich, ale nie jest też gęsty. W kwestii zapachu ogromny plus dla firmy! Otóż sam olejek jest bezzapachowy, ale ktoś na górze pomyślał i wymyślił saszetkę zapachową, której zawartość można wlać do butelki, wstrząsnąć i cieszyć się przyjemnym grejpfrutowym zapachem. Dla mnie pomysł doskonały.
Skład
MIPA-Laureth Sulfate, Caprylic/Capric Triglyceride, Cocamide DEA, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Ethylhexyl Stearate, Ricinus Communis Seed Oil, Laureth-4, Propylene Glycol, Polyglyceryl-3 Caprylate, Aqua, Tocopherol, Bisabolol, Tocopheryl Acetate, Citric Acid.
Moja opinia
Jeśli ktoś mi powie, że olejek jest mało wydajny i nie robi piany, to będę zapraszać do mojej łazienki. Pod prysznicem korzystam z myjki, i odrobina olejku tworzy pianę. Całkiem porządną pianę. Oczyszczanie jak oczyszczanie, nic nadzwyczajnego. Przyjemnie jest za to po wytarciu się, kiedy okazuje się że skóra nie jest ściągnięta, nie krzyczy posmarujmnie,posmaruj! i wygląda nieźle. Niejednokrotnie odpuszczałam sobie balsam, bo miałam wrażenie, że i bez niego będzie dobrze. I było. Mimo wszystko okazja do odprężenia się ostatnio kusi coraz częściej, więc i po masła/kremy/balsamy sięgam chętniej. W tym po krem Decubal łączony z olejkiem lawendowym.
Etykiety:
ciało
,
decubal
,
higiena i pielegnacja
,
olejek do kąpieli
,
współpraca
,
żel pod prysznic
6 komentarzy :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Najbardziej podoba mi się pomysł z dołączoną saszetką zapachową zamiast gotowego, pachnącego kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńtrzeba przyznać że to im się udało. Bardzo mnie to zaskoczyło :)
UsuńCiekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńco do włosów to też zauważyłam, że czerwony bardzo szybko się "spiera", normalnie kilka dni i po pięknych intensywnych włosach nie ma śladu.
OdpowiedzUsuńmoże wina farby...
albo włosy zbyt zniszczone już, i nie łapią koloru tak jak powinny :<
Usuń