Autor: Panna Dominika / 4 wrz 2014 / 17 Comments / beautyuk , bell , bornprettystore , manicure , pazłotko
Pazłotko na krwi
Ostrzegam od razu, że krwi nie będzie. W sumie to pierwsze skojarzenie z kolorem lakieru. Nie odbierzcie mnie źle, ale uwielbiam kolor krwi. Tej ciemnej, gęstej. Nie lubię przemocy, nie okaleczam się i nie staram się za wszelką cenę krwi oglądać, ale jak już widzę to nie mdli mnie na jej widok (dopóki nie ma przy tym zwłok albo osób mocno rannych). Oczywiście zawsze jest mi ogromnie przykro gdy wiem, że ktoś właśnie walczy o życie, niemniej sam kolor (powtarzam - kolor, nie krew sama w sobie) mi się podoba ogromnie. Tym samym ZAWSZE zatrzymuję się przy lakierach w tym kolorze i nierzadko je kupuję, chociaż wiem, że już mam takie w domu.
Tym razem sam kolor mnie pokusił o dodanie złotych drobinek. Niestety złotego topu nie mam (no powaliło ich z cenami!) więc walczyłam z pazłotkiem. Swoje mam ze sklepu Born Pretty Store (dział nail art) i w sumie uznałam, że jest go za dużo. W plastikowej kasetce znajduje się 12 słoiczków. 6 z folią złotą i 6 ze srebrną. Folia jest bardzo cieniutka i delikatna, co było dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Aplikację opanowałam szybko, ale prawdopodobnie nie robię tego poprawnie. Póki działa nie zamierzam jednak kombinować, bo sporo folii zmarnowałam na metodzie prób i błędów :)
Złoto z bordem kojarzy mi się z elegancją. Nie chciałam z pazłotkiem przesadzić, więc skusiłam się na ozdobienie tylko czterech paznokci - serdecznych i kciuków. Myślę że to wersja optymalna przy tym mani i krótkich paznokciach. Na całość nałożyłam tylko top i w stanie nienaruszonym nosiłam pięć dni. Po tym czasie tylko odrost informował mnie, że pora coś zmienić :)
Wykorzystane lakiery:
BeautyUK 30 Crimson Rose
Pazłotko BornPrettyStore
Bell Bo 3w1
Gdybyście chciały złożyć zamówienie w BPS to przypominam o
możliwości skorzystania z 10% rabatu :) wystarczy użyć kodu PDG10
17 komentarzy :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Bardzo elegancko to wygląda :) Podoba mi się :D
OdpowiedzUsuńOj tak z cenami szaleją,szczególnie z topem OPI,ale pazłotko spisuje się tu idealnie i wygląda jak pokruszona bryłka złota :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko że pierdolca można dostać jak się to kruszy :D
UsuńTen bordowy lakier taki trochę "wampirzy". A skoro Ty nazywasz go krwistym, więc skojarzenie mam dobre ;-) Ładne połączenie z tym złotkiem - pasuje to do siebie.
OdpowiedzUsuńkurczę właśnie te złote topy mają jakieś chore ceny, ale są takie ładne! a ja mam taką folię do zdobień i nigdy jej jeszcze nie używałam! może to jest jakiś pomysł :) bo połączona z takim kolorem całkiem nieźle się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńNa białej bazie też pięknie wygląda :) a top pewnie kiedyś będzie miał sensowniejsze ceny :)
Usuńuwielbiam takie zdobienia z pazłotkiem ^^
OdpowiedzUsuńi bez topu można się obejść ^^
no można, ale jest ciężej :D
Usuńciekawie wygląda :)!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńeh, chyba nie mój kolorek:P
OdpowiedzUsuń:D
Usuńpiękny ten lakier :) zamówiłam sobie taki kolor z żelowych lakierów z Avonu :)
OdpowiedzUsuńJa dostępu do Avonu od jakiegoś czasu nie mam :/
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne połączenie :) krew ma naprawdę ładny kolor :D
OdpowiedzUsuńoj ma! :)
Usuń