Autor: / 5 paź 2012 / 32 Comments / ,

brązowo-złoty makijaż step by step

Nie sądziłam, że zdjęcia które zrobiłam będą aż tak kiepskie. Pogoda za oknem mnie dobija bo jest słońce, za 5 min pada deszcz a po kolejnych 15 znowu słońce. Tym samym sporo zdjęć musiałam rozjaśniać. Zrobiłam to tak, żeby kolory cieni były jak najlepiej oddane, samym okiem się nie przejmowałam.

Do wykonania makijażu użyłam jasnozłotego, ciemnozłotego i oberżynowego cienia z palety Sleek oraz CUICU Flashing Diamond Single EyeShadow- Saddle Brown od KKCenterHK. Recenzja cienia pojawi się niebawem, użyłam go zaledwie raz więc jeszcze nic o nim nie powiem. Kreska zrobiona brązowym eyelinerem od Eveline, tusz Max Factor.

1) Na powiekę nakładamy bazę.
 2) Jasnym oraz ciemnym złotem malujemy górną powiekę. Pominęłam tu jedno zdjęcie, bo nie nadawało się do publikacji, ale chyba widać o co chodzi :)
 3) Matowym brązem zaznaczamy zewnętrzną granicę naszego makijażu i wypełniamy wolną przestrzeń kolorem.
 4) Tym samym matowym brązem delikatnie rozcieramy złotka ku górze tak, aby brąz był nadal widoczny
 5) Dolną powiekę zaznaczamy brązem bądź zbliżonym odcieniem i łączymy kreskę z jasnym złotem w wewnętrznym kąciku. Tym samym złotem jeszcze poprawiamy górną powiekę
 6) Malujemy kreskę. W moim przypadku był to brązowy eyeliner, ale czarny sprawdzi się tak samo dobrze.
 7) Dokładnie tuszujemy rzęsy i... voila!
Mam nadzieję, że się podoba :) Krytyka też mile widziana :)

Share This Post :
Tags : ,

32 komentarze :

  1. przydałoby mu się jeszcze trochę roztarcia, ale podoba mi się brązowa kreska :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. celowo rzadko rozcieram, bo mam tłustą powiekę i najzwyczajniej w świecie wszystko samo się rozciera po kilkudziesięciu minutach :)

      Usuń
  2. Brakuje mi tu rozcierania :) Przejścia kolorów ładne, ale ja bym roztarła brąz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak wyżej :) próbowałam na drugim oku rozcierać, ale to daje efekt pandy, niestety :(

      Usuń
  3. Bardzo ładnie, tylko jak dla mnie zbyt ciemno ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio taki właśnie makijaż mi towarzyszy :) Czasami bez kreski, czasami z dodatkiem pomarańczy. Coś ostatnio nie mam weny do kolorów :(
    A makijaż w Twoim wykonaniu super :) Twoja tęczówka pięknie przy nim wygląda :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuuuję :* Ja w ogóle nie mam weny do makijaży, patrzę na te wszystkie kosmetyki i nie wiem co pierwsze w dłonie wziąć :/

      Usuń
    2. Powiem szczerze, że nie rozumiem o co chodzi ostatnio z tym wszechobecnym narzekaniem na brak roztarcia.. A może taki miałaś zamysł żeby makijaż był bardziej wyrazisty. Nie wnikam, mi się podoba dokładnie tak jak jest - leciuteńko roztarty, tak pasuje idealnie :)

      Usuń
    3. ile makijaży na blogu było, tyle razy czytałam o rozcieraniu. I o ile czasami sama widzę że tego roztarcia brakuje, o tyle czasami celowo tego nie robię. Lubię ostre granice, bo przy okularach to się nie rzuca w oczy, a jak rozciaptam wszystko pod same brwi to czuje się, jakbym była brudna a nie pomalowana. Muszę zrobić porównanie i wrzucić zdjęcia, może wtedy to się wyjaśni. Z drugiej strony przywykłam, są osoby które chyba kopiują tekst o rozcieraniu i wklejają wszędzie, gdzie jest makijaż, bo już u kilku blogerek widziałam identyczny ;)

      Usuń
    4. U mnie też przeszła taka fala ;) Z początku się nawet przejęłam, ale jak zobaczyłam te same osoby u Ciebie i innych to wrzuciłam na luz :) Przy porównaniu paletki sleek acid i 120 cieni nawet dopisałam, że celowo nie roztarłam, bo zależało mi na pokazaniu samych kolorów i znalazłam takiego posta pod spodem. Może to nowy sposób na promowanie bloga - wklejanie linków z dopiskiem 'obserwujemy?' stało się passe :D

      Usuń
    5. Ja też tak mam ze jak się 'rozetrę' po same brwi to się czuję przemalowana;/

      Nie przejmuj się:) Nie rozcierany make up modny tej jesieni.

      Usuń
  5. Kolory piękne, jednak ja roztarłabym mocno górną granicę cieni. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. roztarcie górnej granicy daje u mnie efekt pandy :) mam zbyt tłustą, opadającą powiekę i ostatecznie wychodzi na to, że cień musiałby być roztarty pod samą brew, przez co się z nią zlewa :)

      Usuń
  6. Trochę za ostre krawędzie sa i za gruba kreska:-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak wyżej :) co do kreski - lubię grube. Cienka gubi mi się za okularami :)

      Usuń
  7. mniej ciemniejszego cienia na zalamaniu powieki ale od strony wewntrznej ( mniej zaakcentowane zalamanie) ale ogolem i tak makijaz bardzo ladny:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładnie podkreślił kolor twojego oka, ale popracuj nad kształtem i rozcieraniem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o rozcieraniu już pisałam, nad kształtem popracuję :)

      Usuń
  9. Bardzo ładny, ja bym troszkę roztarła :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Boże, mi by to chyba nie wyszło. kiedyś spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  11. Slicznie Ci to wyszlo, moze dla mnie zbyt mocny na codzien, ale obawiam sie ze i tak by mi nie wyszlo.

    OdpowiedzUsuń
  12. Super make-up:) rozblendowałabym tylko jakimś beżem ten brąz pod łukiem brwiowym:)

    OdpowiedzUsuń
  13. jak dla mnie wspaniale ;) podoba mi się połączenie kolorów ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna kolorystyka. Twoje oko cudownie się prezentuje w takiej oprawie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie się podoba i zamysł i wykonanie, jak ma być nierotarte to niech będzie :D Moooże odrobinę wyżej zrobiłabym w zewnętrznym kąciku, ale poza tym jest fajnie ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum