Autor: Michał / 12 lis 2014 / 8 Comments / Anglia , niekosmetycznie , pozostałe , szkolnictwo , życie w UK
Życie w UK: Szkolnictwo cz. 1
Hello, tutaj znowu Michał – jako że Dominika jest bardzo
zarąbana robotą to dzisiaj mam dla was pierwszą część artykułu dt. życia w UK,
skupionego głównie na szkolnictwie.
Jednym z kluczowych elementów pobytu w UK młodych ludzi jest
edukacja – dzisiaj właśnie na ten temat porozmawiamy. Edukacja w UK dzieli się
na cztery główne etapy:
·
Primary School
·
Secondary School
·
Further Education
·
Degree/Higher Education
Moja przygoda z Edukacją w Wielkiej Brytanii zaczęła się w
wieku 11 lat, czyli w wieku w którym rozpoczyna się Secondary School, czyli
odpowiednik polskiego gimnazjum. W
takiej szkole zostajemy do wieku 16 lat, generalnie wspominam ten etap edukacji
w dobrze. Oczywiście moje przeżycia różnią sie od przeczyć typowego
Brytyjczyka, to też poruszę traktowanie polaków w takich szkołach. Uczęszczałem
do szkoły katolickiej, która nazywa się „Trinity School”, szkoła dobra –
prawdopodobnie najlepsza państwowa szkoła w mieście. W Trinity dyrekcja bardzo
kładła nakład na równość wszystkich uczniów, między innymi jednakowymi
uniformami czy też zakazem posiadania telefonów w szkole aby ograniczyć
znęcanie nad bardziej ubogimi, a sam stosunek dla uczniów spoza kraju był
świetny – oczywiście z brytyjskimi uczniami było trochę inaczej; bo często
robiono podśmiechujki ze mnie wykorzystując moją inną narodowość ale nigdy się
tym nie przejmowałem.
Odchodząc od traktowania zagranicznych, egzaminy – na
koniec roku każdy uczeń przechodził przez serie egzaminów, były one
wykorzystywane wykorzystywane głównie aby przydzielać uczniów do grup w których
każdy był na wyrównanym poziomie, w moim wypadku dzieliło się to w na top,
middle i bottom – ja całą swoją edukację spędziłem w tej środkowej z kilkoma
etapami w najwyższą i rzeczywiście system funkcjonował dobrze. Swoją drogą mówiąc, te egzaminy co roku są bardzo
pożyteczną rzeczą, gdyż później nie ma stresu egzaminacyjnego podczas tych
prawdziwych, poważnych egzaminów i można się skupić na zdobywaniu dobrych ocen.
W wieku 15-16 lat, czyli podczas 11 roku edukacji każdego z
uczniów przychodzi czas na najważniejsze do tych czas egzaminy, General
Certificate of Secondary Education (GCSE). Moje doświadczenie z tymi egzaminami
było pozytywne, generalnie egzamin jest liczony jako dobrze zdany jeżeli uczeń
osiągnął ocenę powyżej C (skala od E do A*, gdzie E jest najniższe). W moim
wypadku jedyną oceną poniżej C był j. francuski – niestety, język miłości nie
porwał mojego serca.
Ciąg dalszy dt. wyższych szczebli edukacji nastąpi.
8 komentarzy :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Ciekawy wpis. A będzie może o podobnej tematyce, ale zawierający informacje na temat tego, jakich treści się tam uczyliście i jakie były metody dydaktyczne, które stosowali nauczyciele?
OdpowiedzUsuńPogonię Michała to i wpis będzie :D
UsuńNigdy jeszcze nie byłam w UK :)
OdpowiedzUsuńI wiele tracisz! Życie w UK jest o wiele inne, nawet bym powiedział lepsze - ale to bardzo kontrowersyjne stwierdzenie.
UsuńNo ma plusy i minusy, ale plusów jest więcej :D
UsuńLubię takie wpisy na temat codzienności w innym kraju, niż PL :) Pisz szerzej, bo ciekawie się zaczęło, ale czuję niedosyt :D
OdpowiedzUsuńDziękuje za dobre słowa, postaram się więcej i lepiej pisać; szczere mówiąc mój pierwszy post więc póki co szkolę się :D
UsuńJak Cię nauczę to będziesz smigać z postami częściej niż ja :D
Usuń