Autor: / 2 sie 2016 / 7 Comments / , , , , ,

Purple meadow

Robiłam ostatnio eksperyment. Chciałam sprawdzić, czy biorąc dwa losowe lakiery i jakieś losowe ozdoby stworzę coś, co można pokazać ludziom. Wtedy dotarło do mnie, że pokazać i owszem, można, ale nie zawsze się powinno. Takim właśnie sposobem oglądacie dziś kolejny niewypał mojego autorstwa. Pomysł nie był zły, wykonanie padło.



Zależało mi na użyciu glittera P2. Piękny jest, naprawdę! Ale kryje słabo, więc dałam mu fioletową bazę. I tu powinnam tak naprawdę zakończyć całą imprezę :) Niestety mój mózg podpowiadał mi, że może by tak białe kwiatki na to dać. Stemplować mi się nie chciało, więc wzięłam naklejki. Jedną, dwie, pięć. Aż nagle naszła mnie jeszcze jedna myśl - a jakby tak na to dać tinty? No i proszę, wyszło jak wyszło. A tintów prawie nie widać, bo mój aparat ssie.



Wykorzystane lakiery:

Dor 59
P2 060 Be Divine!
Naklejki no name
OPI Tint Be magentale with me
OPI Tint Don't violet me down
OPI Tint I'm never amberrassed
A-England The Shield Top Coat
Share This Post :
Tags : , , , , ,

7 komentarzy :

  1. Ale tam kwiatki idealnie tutaj wyglądają! <3 ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja troszkę widzę te tinty :D może całość by nie była zła, ale dla mnie to za dużo się tam dzieje :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę, troszeczkę :D Ja zawsze walnę za dużo, norma :D

      Usuń

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum