Autor: / 25 lip 2012 / 23 Comments / , ,

Kobo Proffessional Magic Corrector Mix

Korektor od Kobo na blogach widziałam już multum razy. Miałam odpuścic pisanie o nim, ale nie bardzo rozumiem wiekszośc żali. Najwiecej było w kwestii opakowania i tu sie zgodze - nie popisali sie. Brudzi sie, jest ogólnie słabe. Napisy chciałam początkowo potraktowac zmywaczem do paznokci, żeby uniknąc plam, ale jakoś nie po drodze miałam. Same korektory? Używam trzech z nich i jest mi z nimi dobrze. Niestety zanim sie dowiedziałam jaki kolor do czego (zielony znam, ale co z trzema pozostałymi?) Musiałam sie naszperac. Uważam, że instrukcja była by tu pomocna. Korektory trzymam w temperaturze pokojowej, nie ciapią sie i nie są za suche/twarde.
Magiczny zestaw korektorów niezbędny do przywrócenia naturalnego kolorytu skóry. Niezastąpiony w makijażu scenicznym i fotograficznym. Rozświetla, pokrywa niedoskonałości skóry. W czterech najważniejszych kolorach - do mieszania lub stosowania pojedynczo.
Kolory nakłada sie opornie, najłatwiej mi szło z zielenią.
Kolor zielony na niedoskonałości jest okej tylko pod warunkiem kryjącego makijażu. Spod słabego podkładu przebija. Nie wiem czy coś źle robie? Niemniej jak sie go dobrze pudrem pokryje to wygląda fajnie. Mam wrażenie, że jest dośc cieżki i boje sie czy mnie nie zapcha, ale póki co nic złego sie nie stało. Z resztą zbyt rzadko mnie obsypuje, żeby miał okazje długoterminowo siedziec mi na twarzy.

Korektor fioletowy został przeze mnie odlubiany, jest po prostu za cieżki. Nakłada sie go topornie.

Różowy nadał sie pod oczy, krzywdy nie robi. Korzystam z niego na wieksze wyjścia, bo jest po prostu trwały. Krzywdy mi jeszcze nie zrobił, oczy nadal mam, powieki też mi nie poopadały od niego. 

Biały stał sie moim ulubieńcem. Rozświetla kąciki oczu i łuki brwiowe. Nakłada sie go nieco cieżej niż różowy, ale tragedii nie ma. W kacikach oczu korektor dodatkowo pokrywam odrobiną białego cienia, bo lubi sie zważyc. 

No i skład. Chciałabym, żeby był na opakowaniu, ale nie ma. Uczucia mam mieszane. Sam korektor tragiczny nie jest. Całe wrażenie psuje jednak byle jaka oprawa i niedopieszczenie szczegółów. Nie wiem, nie wiem.
Share This Post :
Tags : , ,

23 komentarze :

  1. Ja natomiast naczytałam się wiele żali po adresem bazy pod cienie KOBO. Kupiłam ją z czystej ciekawości i o dziwo jest bardzo dobra. Wbrew opiniom opakowanie dobrze się zakręca, nic nie odstaje, jest trwała i nie wysycha. Póki, co nie rozumiem tych żali. Ale z kosmetykami jest jak z ludźmi-jednym przypadną do gustu, innym nie. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jej nigdy nie miałam, mam swoją wysłużoną i ani mi sie śni zmieniac :P

      Usuń
  2. jakoś tak ładnie wygląda, może kiedyś się skuszę na niego ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. też go mam i średnio lubię bo jest za ciężki;/

    OdpowiedzUsuń
  4. ja widzialam same słabe opinie na jego temat, podobno bardziej sprawdza się do tego scenicznego, fotograficznego makijażu

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawil mnie on zawsze bo przydaloby sie takie 4in1.. ale jakos boje sie ze nie warto.

    OdpowiedzUsuń
  6. Heh ja jeszcze nie mam chyba nic z Kobo :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam jeszcze tych korektorów z Kobo, ale po tej Twojej recenzji mam mieszane uczucia;] I nie wiem czy się na niego skusić..

    OdpowiedzUsuń
  8. Bożesztymój, jak ja dawno korektora na twarz nie nakładałam. :D A jest na co! Nigdy nie mogłam dorwać czegoś taniego. Nie lubię kasy wywalać na duperele, no na podkład jeszcze jeszcze, ale nie na korektor. Chyba, że sobie Dermacol jakiś jasny kupię, bo na razie mam taki średniawy. Ni to jasne, ni to ciemne.
    A Twoje korektorki bardzo sympatycznie wyglądają, nie wiem, czego marudzisz.
    Ciesz się, że nie masz czego korektorować, a nie..! Inni mają gorzej! :(

    OdpowiedzUsuń
  9. ja wygralam go w zestawie kosmetykow KOBO, używam różowego też pod oczy, białego na zielony na czerwone punkty - fajnie wtredy kryje i nie przeswituje. Nie mam problemow z nakladaniem ich, fioletowy... w zasadzie to mi zbedny jest, probowalam go uzywac jako baza pod fioletowe cienie i nawet nawet sie sprawdzil :P ale nie zamierzam tego dluzej praktykowac :P
    Jestem zadowolona z tego produktu.

    OdpowiedzUsuń
  10. widzę, że z niego średniaczek.

    OdpowiedzUsuń
  11. każdy mój korektor to niewypał, dlatego przestałam je kupować.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwszy raz widze, ja mam paletke korektorow z catrice i jestem bardzo zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  13. Już dawno czaiłam się na to kółeczko ! koniecznie muszę je zdobyć;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierwszy raz sie z tym spotykam;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. tak jakbyś chciała zakochać się w korektorze, ale nie jest Ci to dane:) Taki miks różnych kolorów to świetny efekt. Jednak jak czytam o topornym nakładaniu hmmm to nie zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mmm nie podoba mi się wygląd tego korektora na twojej skórze, na prawde mocno trzeba by się postarać z pudrem żeby to zakryć i gdzieś po drodze chyba zrobiła by się z tego niezła maska na twarzyxD"

    OdpowiedzUsuń

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum