Autor: / 30 sie 2014 / 9 Comments / , , ,

Dermedic - Samoopalacz SunBrella Sensitive

Lato powoli ucieka, nadchodzi jesień. Dla mnie jest to okres, kiedy kryję nogi i ramiona, bo przez lato NIGDY nie udawało mi się opalić. O ile z ramion i z nosa potrafiła mi zejść skóra o tyle nogi były białe jak ściana i nigdy nie udało mi się tego zmienić. W tamtym roku po raz pierwszy sięgnęłam po samoopalacz w sprayu, potem miałam balsam bronzujący (brązujący?) a teraz... samoopalacz w tubce. Nawilżający samoopalacz o przedłużonym działaniu od Dermedic uratował mnie kilkakrotnie, kiedy musiałam odkryć nogi a nie wypadało wyglądać jak zombie.

Mamy tu kilka fajnych składników aktywnych, np. masło kakaowe, DHA, olej migdałowy czy alantoinę. Wg producenta samoopalacz ma nam zapewnić szybką, równomierną i długotrwałą opaleniznę, poprawienie kondycji skóry, głębokie odżywienie i regenerację skóry. Pierwsze efekty mają być widoczne po 2 godzinach, utrwalenie kolorytu nastąpić ma po 24h. Czy obietnice się sprawdzają?

I tak i nie. Po kolei i od końca: zapach jest bardzo przyjemny, jednak jak to samoopalacz - po jakimś czasie ma tę swoją charakterystyczną woń. Nic strasznego, schodzi podczas mycia. Sam produkt nie zmywa się od razu, schodzi dość równomiernie i nie tworzy pomarańczowych plam. Konsystencja jest lekka, łatwo się rozprowadza i da się to opanować tak, żeby zacieków na skórze nie było. Od razu zaznaczam, że jeśli macie bardzo bladą skórę to możecie się spodziewać tonów bardziej pomarańczowych niż brązowych. Jak tego uniknąć?

Ja mieszałam samoopalacz ze zwykłym lekkim balsamem a po 2-3 aplikacjach nakładałam samoopalacz solo. Taka zabawa sprawiła, że skóra przyciemniała się stopniowo i nie było problemu z plamami czy marchewką. Produkt szybko się wchłania, nie pozostawia tłustych plam czy filmu i nie brudzi ubrań. Nie nakładałam kosmetyku na twarz, bo tu skórę mam i tak ciemniejszą niż na reszcie ciała. I jeszcze ważna rzecz dla lakieromaniaczek - jeśli umyjemy dłonie to nie będziemy miały zażółconych palców, natomiast nawet jeśli tego nie zrobimy to tak czy siak produkt nie odbarwi nam paznokci :D

Samoopalacz zamknięty jest w miękkiej i dość wygodnej tubce. Korek jest zafoliowany, więc nikt nie ma prawa nam kosmetyku najpierw obwąchać albo użyć. Tubka mieści w sobie 100gram, kosztuje około 20-25zł i można go znaleźć w większości aptek i drogerii.


Follow on Bloglovin
Share This Post :
Tags : , , ,

9 komentarzy :

  1. Nie przepadam za opalaczami, ale za jakiś czas chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie używam samoopalaczy bo się ich boję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się bałam smug, ale tu problemu nie miałam więc nawet nie zamierzam eksperymentować z nowymi. Ten ze mną zostanie :)

      Usuń
  3. Wiesz teraz mi podsunelas Pomysł co zrobić jak ze mnie samoopalacze robią marchewki z nóg : p

    OdpowiedzUsuń

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum