Autor: Panna Dominika / 8 lip 2014 / 70 Comments / lakierówka , minimalizm , porządki
Jak w moich lakierach zapanował porządek
Mając więcej niż 100 lakierów można się pogubić. Jak wybrać idealny odcień niebieskiego spośród 7? Jak dopasować kilka odcieni fioletu żeby zrobić ombre?
Do tej pory lakiery miałam poukładane w szufladach kolorami i kolorami porozkładałam je na wzornikach. Tyle, że do tej pory wzorniki miałam w formie słoneczek i musiałam dorabiać papierowe listy z nazwami poszczególnych lakierów, co przyjemne w ogóle nie było. Oświecenie naszło nagle podczas grzebania na Ebayu. Pomyślałam - a gdyby tak kupić patyczki? Poszukałam, a gdzieś w głowie tłukło mi się, że Diunay na patyczki naklejała taśmą paseczki z nazwami. Zamówiłam od razu hurtowe ilości wzorników, spisałam listę lakierów (i to było najgorsze, bo nie mogłam się zmobilizować) i czekałam. Po około 3 tygodniach dotarła do mnie dość spora paczka z wzornikami a ja zamieniłam salon w drogerię i rozłożyłam lakiery na stole. Nie interesowało mnie że nie ma gdzie zjeść obiadu, nie interesowało mnie że przez kilka dni głównym zapachem w domu był zapach lakierów.
Do tej pory lakiery miałam poukładane w szufladach kolorami i kolorami porozkładałam je na wzornikach. Tyle, że do tej pory wzorniki miałam w formie słoneczek i musiałam dorabiać papierowe listy z nazwami poszczególnych lakierów, co przyjemne w ogóle nie było. Oświecenie naszło nagle podczas grzebania na Ebayu. Pomyślałam - a gdyby tak kupić patyczki? Poszukałam, a gdzieś w głowie tłukło mi się, że Diunay na patyczki naklejała taśmą paseczki z nazwami. Zamówiłam od razu hurtowe ilości wzorników, spisałam listę lakierów (i to było najgorsze, bo nie mogłam się zmobilizować) i czekałam. Po około 3 tygodniach dotarła do mnie dość spora paczka z wzornikami a ja zamieniłam salon w drogerię i rozłożyłam lakiery na stole. Nie interesowało mnie że nie ma gdzie zjeść obiadu, nie interesowało mnie że przez kilka dni głównym zapachem w domu był zapach lakierów.
Zaczęłam od pomalowania wszystkich wzorników...
Gdy te sobie leżakowały (podwójnie, bo większość pokrywałam jeszcze topem) ja zajęłam się wycinaniem karteczek. To zajęcie też nie należało do najprzyjemniejszych, ale cel był a ja za wszelką cenę chciałam to skończyć jak najszybciej i mieć święty spokój. No i porządek oczywiście.
Kilka dni (taaaaak, dni!) później zaczęłam karteczki przyklejać do odpowiednich wzorników. Wyszukiwanie ich na ogromnym stole było naprawdę trudne, ale na szczęście jak na wzrokowca przystało kojarzyłam mniej więcej gdzie co leżało. Starałam się to poprzyklejać jak najrówniej, ale who cares skoro tylko ja to widzę? :)
Skończona praca podsumowana została moim radosnym okrzykiem, bo to był moment, w którym miałam dość. Oznakowane wzorniki leżały w takim stanie na szafce ponad tydzień, a ja przechodząc obok nich starałam się nawet nie patrzeć. W międzyczasie rozważałam czy ponakładać je na śrubki kolorami, markami czy wykończeniami. Padło na kolory, ale nawet nie bawiłam się w od najjaśniejszego do najciemniejszego. Tak na oko może i je rozdzielałam, ale totalnie nie pilnowałam tego bardziej, bo i tak co chwilę coś dokładam, zdejmuję, przedkładam i układam.
Śrubek miałam mało, więc w trakcie zabawy poleciałam jeszcze z jednym takim gotowym zestawem do sklepu ze śrubkami i mówię facetowi, że takie długie śrubki chcę. Dużo! I na już! A on na mnie patrzy jak na wariatkę i pyta co to to jest to kolorowe. Jak mu wyjaśniłam i powiedziałam ile tego mam to chyba bał się zadawać jakiekolwiek pytania i po prostu zaczął liczyć śrubki dla mnie.
Wzorniki za nami, został podział butelek. W szufladach helmera dalej leżą poukładane kolorami, część z nich ma na zakrętkach kropkę zrobioną odpowiednim kolorem, żebym wiedziała czego szukać. Okazało się jednak, że mogę te kropki zrobić lepiej, ładniej. O tak:
Na Ebayu zamówiłam kiedyś papier samoprzylepny w wytłoczonymi kółeczkami. Leżą i się marnują, bo dziesięciu arkuszy nie zużyję zbyt prędko, więc zabrałam się do wybierania butelek z odpowiednimi zakrętkami i malowania kółeczek.
A jak skończyłam, to lakiery wyglądały tak:
Od razy przyjemniej to wygląda, a ja jednocześnie mogłam wybrać lakiery które mi się dublują i odłożyć je na bok, w celu przygotowania wyprzedaży.
Przez najbliższy rok nie planuję żadnych zmian, ale co z tego wyjdzie to się jeszcze okaże :)
70 komentarzy :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Ile tego :P Ja moje porządki odkładam na później cały czas, a póki co mam mało lakierów, więc dałoby się to bez problemu ogarnąć... no, ale nie stać mnie na te fajne wzorniki :D
OdpowiedzUsuńKupowałam na ebayu, za 50 sztuk wyszło mi 5-6zł :) wysyłka za darmo więc nie jest tragicznie :)
UsuńŚwietnie gratuluję samozaparcia i organizacji ;) Ja to nigdy bym się tak nie zmobilizowała xD
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Bywało ciężko :)
UsuńŚwietny pomysł z tymi naklejkowymi kółeczkami :)
OdpowiedzUsuńteż zamówiłam ostatnio wzorniki na patyczkach i będę robić porządki ;) trochę pracy z tym jest, ale potem ułatwia życie ;D
OdpowiedzUsuńJa tylko żałuję, że nie wiedziałam o tych patyczkach wcześniej :D
UsuńPomysł super ;) Ja też bym zrobiła takie wzorniki do moich lakierów, chociaż nie mam ich tak dużo jak Ty ;)
OdpowiedzUsuńchwilami czuję przesyt, więc prawdopodobnie zbliżam się do granicy "mam już wszystko, nie chcę nic" :D
UsuńŚwietny pomysł na organizację lakierowej gromadki ;)
OdpowiedzUsuń:):)
Usuńświetny pomysł z tymi kółeczkami, a jeśli chodzi o determinację, z jaką robiłaś porządki to zazdroszczę :) u mnie jeszcze dłuuugo będzie bałagan, bo po prostu mi się na razie nie chce robić porządków i segregacji :D
OdpowiedzUsuńMnie się nigdy nie chciało, więc pewnie też by leżało, ale aż mnie męczyło szukanie jakiegoś konkretnego lakieru :)
Usuńostatnio ten pomysł z lakierami na buteleczce widziałam na jutjubie : ) tylko dziewczyna miała serduszka i tak mi sie spodobało, że sama uznałam, że tak chce i patrzę i masz tak : )
OdpowiedzUsuńNie jestem obeznana w tym co się dzieje na YT :( serduszka muszą świetnie wyglądać! Mnie się gwiazdki marzyły, ale nie mogłam tu nigdzie znaleźć odpowiedniego dziurkacza
UsuńSuper pomysł na porządki, jestem pod wrażeniem kolekcji. Musi być ogromna :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście jeszcze nie ogromna, ale faktycznie trochę mnie ponosi czasami :D
UsuńHaha śmiesznie wyglądają z tymi śrubkami, ale jesteś pomysłowa :) i jestem zachwycona pomysłem z tymi naklejkami-kółeczkami, dzięki temu oznaczenia wyglądają tak ładnie i schludnie. a u mnie w planach podobne wzorniki plus helmer ^^
OdpowiedzUsuńi czekam na wyprzedaż!:)
ja mam dwa helmery i uważam że to najlepszy zakup jaki mogłam ogarnąć! Nic się nie kurzy, ładnie wszystko pochowane.. :)
UsuńGratuluję samozaparcia..mi by się nie chciało..Ale teraz przynajmniej wiesz gdzie co masz :)
OdpowiedzUsuńMi też się nie chciało :D:D
UsuńWow, nieźle Ci to zajęło, ale świetnie wyszło :))
OdpowiedzUsuńO matko ile lakierów xD. Dobrze, że tylu nie mam. Chyba bym zwariowała :D.
OdpowiedzUsuń:D:D
Usuńwow...masa pracy ale te patyczki i kółeczka wyglądają mega elegancko :)
OdpowiedzUsuńmasa to mało powiedziane :D
Usuńooo jezusie ale kolekcja :D
OdpowiedzUsuńtakie porządki mi się podobają :D
Jestem pod mega wrażeniem!! Wygląda przyzwoicie,wszystko w dobrym porządku,pogratulować! :)
OdpowiedzUsuńa dziękuję, dziękuje :D
Usuńże też Ci się chciało, podziwiam :D
OdpowiedzUsuńMusiało się chcieć :D
UsuńNiezła kolekcja ;D
OdpowiedzUsuńAle super! Też bym się chciała kiedyś za tą robotę zabrać, ale boję się :D Świetny pomysł z tymi samoprzylepnymi kółeczkami - przydałoby mi się coś takiego. Jestem ciekawa Twojej wyprzedaży :D
OdpowiedzUsuńDam znać jak się pojawi :)
Usuńpomysł rewelacyjny, ale z moim zapałem chyba nic by z tego nie wyszło, a przydałoby się zrobic porządki :D
OdpowiedzUsuńu mnie to trwało kilka tygodni w sumie, bo też mam słomiany zapał :D
Usuńjakie ogromne ilości ;) ale taki porządek to genialny pomysł, zwłaszcza z tymi okręgami ;)
OdpowiedzUsuńJacie :) swietny pomysl ;)))
OdpowiedzUsuńRadi
wow, super akacja ;) swietnie poogarnialas wszystko, mnie jak przyjdzie na poleczkach ustawic w jakiejs kolejnosci ladnie te 250 lakierow to i tak nie moge sie zabrac, a co mowic o zbioerach takich jak masz Ty ;p
OdpowiedzUsuńJa chciałam półeczki :D Ale uznałam ,że mi się to kurzyć będzie, a że ja alergię na kurz mam to opcja ta odpadła :<
UsuńW tych wzornikach na śruby najfajniejsze jest to, że jak znudzi Ci się ułożenie kolorystyczne, to możesz sobie poprzekładać patyczki np. wg wykończenia, a w słoneczkach paznokci nie ułożysz inaczej (przy takiej ilości zmywanie i ponowne malowanie raczej w grę nie wchodzi).
OdpowiedzUsuńZmycie lakieru powodowało, że plastik na kółeczkach się robił jakiś taki... rozpuszczony :D Więc nie ma szans na to :D
UsuńWow! Nieźle to wszystko zorganizowałaś :)
OdpowiedzUsuńO mamo, ile pracy w to włożyłaś.. podziwiam! Ale efekt jest świetny i aż pozazdrościłam takiego porządku :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej spodobały mi się te kółeczka - mega pomysł! :))
Szkoda, że nie każda zakrętka się nadaje pod taką naklejkę :(
Usuńpomysł i wykonanie - mistrzowskie! strasznie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńO rajusiu!! Podoba mi się Twój pomysł ze śrubkami :D Chyba zgapię :P chociaż chciałabym jakoś tak je mieć żeby w każdej chwili zdjąć 1 i zaraz odłożyć spowrotem; bez skręcania i rozkręcania. Ubiegłaś mnie:P Choć przez ten paskudny remont mnie pewnie tez zejdzie ponad miesiąc:) Ale urlop się zbliża:D
OdpowiedzUsuńTeż chciałam tak, żeby zdejmować po 1, ale nie wymyśliłam jeszcze jak to zrobić :D Ja po pracy siadałam czasami i po nocach malowałam, żeby urlopu nie tracić na to. Głupia ja, bo jakbym poczekała, to bym to robiła na bezrobociu :D
UsuńZanlazlam naklejki na allegro:D nanananana:) tez będę mieć kropki:P
OdpowiedzUsuńZgapaaa! :D:D:D Chwal się potem jak wyszło!
UsuńOczywiscie:D
Usuńniezel porzadki zbieram sie aby kupic te wzroniki, swietny pomysl z kółeczkami :D
OdpowiedzUsuńpolecam ebay, jest taniej niż na allegro tylko dłużej paczka idzie :D
UsuńNie chciałoby mi się tak bawić, podziwiam :D Ale muszę przyznać, że organizacja świetna :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńRewelacyjna idea!
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńHahaha faceci nigdy nic nie rozumieją. Nie wiem jak Ty się odnajdujesz w tych lakierach. Ja mam jakieś 20 i nie mogę się z nimi wyrobić :D
OdpowiedzUsuńMSjournalistic.blogspot.com
Dochodziły partiami, więc mniej więcej kojarzę co gdzie mam :D
UsuńFajny pomysł na porządek w lakierach :)
OdpowiedzUsuńoo kurdeee ale tego jest a mina gostka musiała być bezcenna :) uporządkowałaś i musze przyznać że pięknie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że on stwierdził że jestem wariatką :D Dziękuję :)
Usuńwow, brakuje mi tylko informacji, gdzie dokładnie można kupić te patyczki ;)
OdpowiedzUsuńJa kupuję tutaj:
Usuńhttp://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=371073094825
idą około 2 tygodni max (z tym że mieszkam w UK, więc do PL pewnie kilka dni dłużej im zejdzie) :)
Hej! świetny pomysł z tymi kółeczkami, ale ja chyba nie miałabym cierpliwości żeby je ręcznie wycinać i malować. Jak trzymałam lakiery w szufladzie w pudełkach to faktycznie miałam z nimi problem- patrząc z góry widziałam prawie same czarne zakrętki (za to lubię firmy, które teraz wprowadziły zakrętki w kolorze lakieru np wibo czy GR). Teraz dzięki bogu mam półkę, na której widzę wszystkie kolory, jedyny problem jest taki, że liczba lakierów wzrasta, a wymiary półki nie :P Potrzebuje nowej półki! :D
OdpowiedzUsuńALe ja ich nie wycinałam :) to są kółka samoprzylepne, są już wytłoczone na arkuszu :) Chyba bym zwariowała jakbym miała je wycinać :D
Usuńdzisiaj też porządkowałam swoje lakiery;) aż tyle tego nie mam , ale troszkę zeszło;) fajnie to zrobiłaś ;)
OdpowiedzUsuńJejku, zazdroszczę takiej kolekcji lakierów! I gratuluję kawału dobrej roboty;*
OdpowiedzUsuńIle pracy! Ale teraz jest pięknie uporządkowane. ;]
OdpowiedzUsuńW końcu! :D
Usuń